Krytyka ustawy o ochronie dzieci przed szkodliwymi treściami
Niecały miesiąc temu w Polityce Bezpieczeństwa pisaliśmy o założeniach projektowanej ustawy, której celem jest ochrona małoletnich m.in. przed dostępem do pornografii. Jak się okazuje, projekt został mocno skrytykowany przez ekspertów m.in. z Konfederacji Lewiatan.
- Martyna Kowalska
- /
- 10 listopada 2022
O co chodzi w ustawie o ochronie dzieci?
Szeroko na temat planowanej ustawy o ochronie dzieci przed szkodliwymi treściami pisaliśmy w Polityce Bezpieczeństwa w artykule z 6 października 2022. Chodzi m.in. o to, by chronić dzieci przed dostępem do pornografii. Ustawa zakłada nałożenie obowiązków na operatorów oraz dostawców internetu np. bezpłatnego i skutecznego mechanizmu, który pozwoli na blokowanie dostępu do pornografii przez małoletnich użytkowników.
Ustawa także nakłada na dostawców i operatorów obowiązek podejmowania działań edukacyjnych i promocyjnych na temat dostępnych narzędzi zabezpieczających dostęp małoletnich do treści 18+.
Nowe obowiązki dla operatorów i dostawców internetu. Chodzi o treści 18+Mikołaj Frączak
Krytyka projektu ustawy o ochronie dzieci
„Rozwiązania zaproponowane w projekcie ustawy o ochronie małoletnich przed dostępem do treści nieodpowiednich w internecie są niewłaściwie zaadresowane, nieuzasadnione i nietrafione z wielu powodów” – takie przesłanie zawarli w swoim stanowisku Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, Konfederacja Lewiatan oraz Związek Pracodawców Mediów Elektronicznych i Telekomunikacji Mediakom”.
Pracodawcy oceniają m.in. że proponowane przepisy naruszają unijne prawo, a sam projekt ustawy powinna notyfikować Komisja Europejska. Pracodawcy twierdzą, że w Polsce już istnieją przepisy, których celem jest ograniczenie dostępu do treści pornograficznych przez osoby małoletnie.
Według pracodawców, autorzy ustawy „Pomijają fakt, że już dzisiaj istnieje cała gama rozwiązań technicznych służących ochronie małoletnich przed nieodpowiednimi treściami”. Nie zgadzają się również na to, by wszelkie obowiązki cedować na dostawców internetu. Tymczasem zakresie zainteresowania projektodawcy nie znaleźli się dostawcy treści pornograficznych.
Pełna lista zarzutu pracodawców i organizacji branżowych jest dostępna pod tym linkiem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco
z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu
ponownie!
Jeżeli
podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach
społecznościowych.
Potrzebujesz wsparcia lub szukasz rozwiązań w zakresie zagadnienia, o którym mowa w artykule?