Straciła 43 tys. z Revoluta. Firma nie chce oddać pieniędzy

BBC informuje o sprawie 55 letniej Brytyjki, psiej fryzjerki, której z konta Revolut „wyparowało” 8 tys. funtów. Wszystko zaczęło się od tego, że Brytyjka przekazała do banku Virgin Money informacje o podejrzanym sklepie online, na który trafiła robiąc zakupy internetowe. Po kilku tygodniach do kobiety zgłosił się mężczyzna podający się za pracownika banku Virgin Money. Twierdził on, że konto Brytyjki jest atakowane i konieczne jest pobranie specjalnego oprogramowania, dzięki któremu uzyska dostęp do jej komputera i będzie mógł jej pomóc. W międzyczasie nakłonił kobiete do przelania pieniędzy ze swoich rachunków, także z karty Revolut, na inne konto. Kobieta straciła pieniądze. Obecnie zarzuca Revolutowi, że nie zablokował transakcji. Wprawdzie podczas realizacji przelewu, otrzymała powiadomienie ostrzegające o możliwości oszustwa, to jednak nie przeczytała go z pośpiechu.

Kradzież pieniędzy z karty Revolut

W przypadku podobnych sytuacji największe brytyjskie banki zwracają poszkodowanym pieniądze. Jednak Revolut nie podpisał się pod tym porozumieniem instytucji finansowych i odmówił zwrotu pieniędzy.

W ten sam sposób pieniądze stracił właściciel firmy graficznej. Z jego konta wypłynęło 56 tys. funtów. W tym przypadku Revolut zwrócił 30 tys. funtów. Reszta została utracona.

Revolut nie czuje się winny w sprawie Brytyjki ponieważ sama zainstalowała program szpiegujący i sama przelała pieniądze oszustowi. Czy jednak ostatecznie sprawa się na tym zakończy? Wciąż nie wiadomo.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.