Podpowiadamy, jak przygotować się do czwartej fali pandemii COVID-19

Czy czwarta fala koronawirusa dotrze do Polski?

Wiele wskazuje na to, że tak. Już pod koniec lipca ogłoszono, że utrzymująca się mniej więcej od dwóch miesięcy tendencja spadkowa ulega wypłaszczeniu. Na początku sierpnia widać dość wyraźnie, że chorych znów przybywa. Dziennie notujemy już po ponad 150 zdiagnozowanych zachorowań.

Winą za ten stan rzeczy naukowcy obarczają nowy wariant wirusa: Deltę, czyli odmianę, która wywodzi się z Indii. Wiele wskazuje na to, że dostępne w Polsce szczepionki w zdecydowanej większości radzą sobie z ochroną przed wirusem (a na pewno przed trudnym przebiegiem zachorowania), jednak problem leży gdzie indziej.

Udostępnione przez rząd mapy jednoznacznie pokazują, że w Polsce wiele osób wciąż nie zdecydowało się na przyjęcie choćby jednej dawki szczepionki. Cały prawy brzeg rzeki Wisły (z niewielkimi odchyleniami) jest zaszczepiony w około 30 procentach. To za mało, by zbudować odporność zbiorową.

O wiele lepiej wypada zachodnia część kraju z pominięciem województwa opolskiego. Bardzo wysoki odsetek osób zaszczepionych notuje się m.in. na Górnym Śląsku, na pomorzu zachodnim oraz w bliskiej okolicy Warszawy. Szczepią się też mieszkańcy Wrocławia i Poznania. To jednak za mało, by uchronić nas przed czwartą falą zachorowań.

Czy czwarta fala COVID-19 będzie oznaczać kolejny lockdown?

Gdyby rząd wprowadził ogólnokrajowe lockdowny, byłoby to bardzo krzywdzące dla tych grup osób, które się zaszczepiły. Wielu ekspertów skłania się ku temu, by ograniczyć się tylko do lokalnych lockdownów, które będą dotyczyły regionów, gdzie ilość zachorowań nagle zaczęła dynamicznie rosnąć.

Jak zarządzać linią produkcyjną?Anna Malinowska

Pozwala to stwierdzić, że zamknięcie czy zamrożenie gospodarki na skalę taką, jak wiosną czy jesienią 2020 roku raczej nie wchodzi w grę. Oczywiście, jeśli potwierdzi się skuteczność szczepionek w walce z kolejnymi mutacjami koronawirusa.

Jak przygotować firmy do czwartej fali?

Na pewno warto upewnić się, że w miejscu pracy będą przestrzegane zasady DDM. Już teraz warto zakupić płyny i środki do dezynfekcji. Jeśli wariant Delta się rozpędzi, to ceny tych produktów zapewne zaczną szybko rosnąć, co narazi naszą działalność na większe wydatki. 

Przedsiębiorcy, którzy mają taką możliwość, powinni też na poważnie zastanowić się nad zakupem narzędzi, które umożliwią przejście na pracę zdalną lub hybrydową. Jeśli w firmie dominują komputery stacjonarne, to może warto zastąpić je mobilnymi laptopami?

Zawsze warto dysponować termometrem laserowym, który wyróżnia się bardzo dużą dokładnością oraz szybkim czasem dokonywania pomiaru. Takie urządzenie szybko pomoże nam „zdiagnozować” osoby chore, zanim te zaczną zarażać, co mogłoby sparaliżować funkcjonowanie firmy. Bez względu na to, czy infekcją okaże się COVID-19 czy zwykła sezonowa grypa lub angina.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.