Jak nie dać się oszukać na rozmowie kwalifikacyjnej?
Długie poszukiwanie pracy może uśpić naszą czujność. Gdy bardzo zależy nam na zatrudnieniu, bywamy impulsywni i nieostrożni. Tymczasem trzeba podejść do sprawy z rozsądkiem, inaczej zamiast wymarzonego stanowiska, możemy paść ofiarą oszustwa. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jak rozpoznać nieuczciwego lub fikcyjnego pracodawcę i nie dać się oszukać na rozmowie kwalifikacyjnej.
- Monika Świetlińska
- /
- 21 grudnia 2022
Zanim pójdziesz na rozmowę
Szukając pracy — w Zamościu czy gdziekolwiek indziej — należy zwracać uwagę już na samą treść każdego ogłoszenia. Czy jest konkretne i po jego przeczytaniu, wiesz, czym będziesz się zajmować? Czy jasne jest, czego oczekuje się od kandydata? Informacje te świadczą bowiem o profesjonalizmie pracodawcy. Istotny jest również zapis o ewentualnych benefitach. Jeśli firma “kusi” wyłącznie owocowymi czwartkami, najwyraźniej nie ma nic lepszego do zaoferowania. Zakładając jednak, że ogłoszenie jest w porządku i firma zaprosi Cię na rozmowę, zanim pójdziesz, poszukaj o niej informacji, np. w Internecie. Najlepiej przeczytaj opinie i zobacz sprawdzone oferty pracy na stronie GoWork.pl. Z portalem współpracują bowiem wyłącznie zaufani pracodawcy.
Nieodpłatny okres próbny
możemy Ci pomóc w analizie i zgłoszeniu do UODOWyciekły w Twojej firmie dane osobowe
Jeśli na rozmowie okaże się, że czeka Cię nieodpłatny okres próbny, nie od razu trzeba uciekać. Jeśli będzie trwać kilka godzin lub jeden dzień, najprawdopodobniej oznacza to, że pracodawca chce dość szybko sprawdzić, czy nadajesz się na to stanowisko. Poza tym Ty również możesz wtedy “wybadać grunt”. Jednak w sytuacji, gdy okres próbny byłby dłuższy, a w czasie jego trwania wykonywałbyś czynności niezwiązane ze stanowiskiem, na które aplikujesz, powinna zapalić Ci się czerwona lampka. Zlecono Ci uporządkowanie dokumentów? Sprzątanie biura? Opisywanie segregatorów? Być może pracodawca chce Cię wykorzystać pod pozorem okresu próbnego do darmowej pracy. Prawdopodobnie nie jesteś pierwszy ani ostatni. Pamiętaj — jeśli firma chce zatrudnić Cię na okres próbny, ma obowiązek Ci za niego zapłacić.
Obowiązkowe szkolenie
Szkolenie stanowiskowe nie jest niczym dziwnym. Jednak powinno mieć miejsce po zatrudnieniu, nie przed. Poza tym pracownikowi przysługuje za nie wynagrodzenie. Dlatego, jeśli pracodawca mówi Ci o szkoleniu w ramach rekrutacji, zastanów się, czy chcesz tracić czas. Najczęściej bowiem na koniec będziesz musiał jeszcze zdać test, ponieważ samo szkolenie nie gwarantuje Ci jeszcze pracy. Mało tego, były przypadki, w których pracodawca żądał zapłaty za takie szkolenie. Radzimy więc w takiej sytuacji od razu zrezygnować.
Prośba o dodatkowe dane lub przelew
Dopóki nie zostaniesz zatrudniony, pracodawca może wymagać wyłącznie następujących danych:
- imię (imiona) i nazwisko,
- imiona rodziców,
- data urodzenia,
- miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
- wykształcenie,
- przebieg dotychczasowego zatrudnienia.
Prośba o numer PESEL czy numer konta zawsze powinna wzbudzić Twoje podejrzenia. Tak samo prośba o skan dowodu osobistego lub wykonanie przelewu — nawet na symboliczną kwotę. W takim wypadku pracodawca raczej nie ma czystych intencji. Może chce wyłudzić kredyt lub wykorzystać dane do celów, na które nie wyrażasz zgody, dlatego nigdy nie podawaj takich informacji. Jeśli zostaniesz o nie poproszony podczas rozmowy o pracę, odmów i podziękuj za udział w rekrutacji.
Obszerne zadanie rekrutacyjne
Na rozmowie w sprawie pracy możesz zostać poproszony o wykonanie krótkiego zadania rekrutacyjnego. Nie powinno Ci zająć więcej niż godzinę. Dla pracodawcy taka forma sprawdzenia kandydata jest bardzo pomocna, ponieważ weryfikuje jego doświadczenie w danym obszarze. Jeśli jednak otrzymasz zadanie, którego wykonanie zajmie Ci kilka godzin, a nawet kilka dni, warto zachować ostrożność. Dlaczego? Bo być może jest to małe zlecenie albo część większego projektu i dzięki Tobie firma będzie miała je wykonane za darmo. Jeśli więc widzisz, że zadanie wymaga zbyt dużego nakładu pracy i czasu, zastanów się, czy warto.
Kwestia wynagrodzenia
Jeśli na rozmowie pada nienaturalnie wysoka kwota, zawsze powinno to zwrócić naszą uwagę. Z jednej strony bowiem trzeba się cenić, ale mając rozeznanie, ile mniej więcej zarabia się w danej branży, zawrotna pensja może nie być realna. Później może się okazać, że na umowie jest zupełnie inna kwota, a wtedy wielu osobom “głupio” się wycofać. Zbyt niskie wynagrodzenie również powinno dać nam do myślenia, zwłaszcza jeśli kwestia podwyżek jest dość mętna, a system premiowy w ogóle w danej firmie nie istnieje.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco
z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu
ponownie!
Jeżeli
podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach
społecznościowych.
Potrzebujesz wsparcia lub szukasz rozwiązań w zakresie zagadnienia, o którym mowa w artykule?