Wyciek z WhatsAppa? Nie! Możemy odetchnąć z ulgą
Na temat rzekomego wycieku z WhatsAppa napisano już wiele artykułów w kraju i za granicą. Jak się okazało, komuś udało się skutecznie strollować opinię publiczną. A sprawa przypomina słynne Radio Erewań. Jak to możliwe? Użytkownicy aplikacji mogą spać spokojnie.
- Martyna Kowalska
- /
- 30 listopada 2022
Nie było wycieku z WhatsAppa
Obok tych informacji nie można było przejść obojętnie. Pisały o tym zagraniczne media (Cybernews), a także polskie portale. Sprawa wyglądała poważnie. Niektórzy specjaliści badali nawet „próbki” rzekomo wykradzionych danych. Tymczasem wszystko wygląda na to, że tym razem był to fałszywy alarm.
Informacje o wyciekach jak Radio Erewań
Jak to możliwe, że tak mocno rozeszła się informacja o rzekomych wyciekach? W czasach PRL popularna była seria dowcipów o Radiu Erewań, o tym jak w jednym z komunikatów najpierw pojawiła się informacja o tym, że w Moskwie rozdają rowery, po czym dodawano sprostowanie, że nie rozdają, a… kradną. Dokładnie tak samo było w tym przypadku.
Jak donosi na Twitterze Karol Paciorek z CSIRT KNF rzekomy „wyciek” z WhatsApp „to nic innego jak numery telefonów pozyskane z „wycieku” Facebook, który miał miejsce w 2019 roku.
Próbka 5000 rekordów danych WhatsApp z Polski jest identyczna w porównaniu do tych, które widzieliśmy już w 2019”.
możemy Ci pomóc w analizie i zgłoszeniu do UODOWyciekły w Twojej firmie dane osobowe
„Wyciek” z WhatsApp to nic innego jak numery telefonów pozyskane z „wycieku” Facebook, który miał miejsce w 2019 roku.
— Karol Paciorek (@karol_paciorek) November 29, 2022
Próbka 5000 rekordów danych WhatsApp z Polski jest identyczna w porównaniu do tych, które widzieliśmy już w 2019.
Po lewej dane z fb po prawej WhatsApp. https://t.co/43InuL8yLO pic.twitter.com/WkOGAoN8Ia
Co chcieli ugrać oszuści?
To oznaczać może, że oszuści, którzy wówczas stali się posiadaczami danych połowy miliarda użytkowników FB, teraz próbują je sprzedać powołując się na nowy wyciek – którego najpewniej nie było! Ale to tylko jedna hipoteza. Zatem można spać spokojnie. Tym razem to było zupełnie niepotrzebne zamieszanie. Na pół świata.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco
z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu
ponownie!
Jeżeli
podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach
społecznościowych.
Potrzebujesz wsparcia lub szukasz rozwiązań w zakresie zagadnienia, o którym mowa w artykule?