Jakie nakładki w świecie Androida uchodzą za najlepsze?

Każdy, kto kiedykolwiek korzystał z Androida wie, że nie ma dwóch takich samych nakładek na ten system. Każda firma stawia na własne rozwiązania. Pozwala to stwierdzić, że ilu producentów, tyle nakładek na tę platformę odnajdziemy. Które z nich są najlepsze?

  • Mikołaj Frączak
  • /
  • 23 września 2021

Dlaczego powstają nakładki na Androida?

Kluczową rolę odgrywa chęć wyróżnienia się i podkreślenia indywidualności swoich produktów. To główna przyczyna, która stoi za tym, dlaczego swoje własne wersje oprogramowania rozwijają tacy giganci, jak Huawei, Xiaomi czy Samsung. Paradoksalnie, niemal każdy producent widzi właśnie w tym miejscu szansę na złapanie dodatkowych punktów u użytkowników. 

Tak liberalne podejście w dużej mierze wynika z tego, że Android bazuje na oprogramowaniu GPL. Można więc go modyfikować, jednocześnie zapewniając sobie pełną zgodność z oprogramowaniem i licencjami od Google. 

Duże znaczenie ma też ekosystem, który rozwija dany producent. Jeśli więc dana firma chce stworzyć pełny, kompatybilny ekosystem, gdzie doskonale będzie się ze sobą komunikować na przykład telewizor Smart TV, a także smartfon, lodówka czy robot sprzątający, to Android doskonale spełni te oczekiwania. 

Jak skutecznie i bezpiecznie zmienić zarząd w firmie?Jak skutecznie i bezpiecznie zmienić zarząd w firmie?Mikołaj Frączak

Jest to platforma dojrzała, rozwijana już od ponad dekady, a także taka, która zapewnia tutaj duże możliwości. O wiele większe niż Windows czy zamknięty ekosystem od Apple, którym producent nie za bardzo chce się dzielić z innymi podmiotami.

Mimo tego, że ekosystem Androida wykorzystuje zdecydowana większość producentów smartfonów (co w dużej mierze wynika z braku alternatyw), to liczbę producentów, którzy kompleksowo podchodzą do oprogramowania można policzyć na palcach jednej ręki. Paradoksalnie, nie oznacza to, że wszystkie inne firmy tworzą “złe” nakładki. Ich modyfikacje są zazwyczaj dobre, ale nie zapadają w pamięć na długo.

Wyciekły w Twojej firmie dane osobowe

możemy Ci pomóc w analizie i zgłoszeniu do UODO

Jakie nakładki w świecie Androida uchodzą za najlepsze?

Na pewno warto docenić OneUI od Samsunga. Jej poprzednik, Samsung Experience uchodził za nakładkę bardzo ładną, ale taką, która miała tendencje do zwalniania po dłuższym czasie. Pojawiały się lagi, które skutecznie irytowały użytkowników.

OneUI wyeliminowało ten mankament. Nakładka nie dość, że wygląda świetnie, to działa szybko. Nawet na gorszych smartfonach. Jest też w pełni kompatybilna z ekosystemem Samsunga. Jeśli więc chcemy budować w domu ekosystem właśnie tego producenta, to OneUI to wręcz pozycja obowiązkowa.

EMUI — nakładka od Huawei. Kilka lat temu uważana za kalkę iOS’a od Apple. Od wielu lat uchodzi za synonim jakości. To świetnie rozwijane oprogramowanie, które jest wydajne, szybkie, a także bardzo dobrze “spasowane” z innymi urządzeniami Huawei.

MIUI — nakładka od giganta branży: Xiaomi, który od kilku lat świetnie rozwija swoje urządzenia. Xiaomi stworzyło też profesjonalny, niezwykle dojrzały ekosystem. Znajdują się w nim m.in. roboty sprzątające, fit-opaski, ale i telewizory. MIUI pozwoli w pełni wykorzystać ich potencjał i znacznie uprości proces parowania urządzeń między sobą.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Potrzebujesz wsparcia lub szukasz rozwiązań w zakresie zagadnienia, o którym mowa w artykule?

Najnowsze tematy

WSPÓŁPRACA

Blogi tematyczne

Prawo konsumenckie 2021
Blog prawa e-commerce
Prawo konsumenckie
Security Magazine
Poradnik: wszystko o zgodzie RODO i obowiązkach informacyjnych RODO
Kliknij aby wrócić do strony głównej

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych artykułach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!