Awarie, błąd ludzki i ataki hakerskie, czyli dlaczego czasem nie działa pół internetu

OVH to przedsiębiorstwo hostingowe działające we Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoszech, Portugalii, Czechach oraz w Polsce. Zarządza też 18 centrami danych umieszczonymi we Francji, Kanadzie, Polsce, Singapurze oraz Australii. To z jej usług korzystają tysiące firm i serwisów internetowych na całym świecie. Każdorazowa awaria serwerów tego giganta oznacza poważne problemy dla milionów użytkowników. Ostatni miała miejsce kilka dni temu, a polscy użytkownicy nie mogli korzystać ze wszystkich usług. Skąd się biorą problemy OVH? Przyczyny są bardzo zróżnicowane.

Brak prądu i ogień nie służą serwerom

Po pierwsze awarie serwerów zdarzają się koncernowi już od lat, nie jest to pierwszy ani ostatni taki przypadek. Jednak w 2017 roku zanotowano pierwszą chyba tak poważną, globalną awarię serwerów OVH. Światowe i polskie media donosiły o tym, iż „pół internetu nie działa” i nie było w tym żadnej przesady. Część osób nie mogło wysłać maila, inni wejść na ulubioną stronę czy skorzystać z jakiejś usługi. To oznaczało, że firmy, z których usług korzystamy na co dzień, są klientami OVH, a zatem korzystają z ich serwerów i przechowują tam dane. W 2017 roku ucierpiały największe polskie portale, czego nie dało się nie zauważyć. Powodem awarii był brak w dostępie do prądu, a dokładnie niedostępność zasilania w centrum danych w Strasbourgu.

Co to jest serwer DNS?Jan Wróblewski

Z kolei w marcu 2021 roku mieliśmy do czynienia kolejną awarią a w zasadzie ogromnym pożarem na terenie firmy. W dniu 10 marca 2021 roku  w Strasburgu spłonęła serwerownia firmy OVH.  Z jej usług   a w zasadzie usług firm korzystających z serwerów OVH, korzystało wiele serwisów działających w Polsce. Byli wśród nich sprzedawcy działający na platformie największego gracza na  rynku e-commerce w naszym kraju, czyli Allegro. I choć sam pożar nie dotknął działania platformy Allegro, to wielu sprzedawców miało problem z dostępem do oferowania swoich usług.

OVH i walka z atakami hakerskimi

Połowa października 2021 roku to kolejny moment, kiedy OVH miała problemy z serwerami. Pierwsze wiadomości dotyczące awarii pojawiły się poprzez serwis Downdetector.pl, który analizuje tego typu awarie wielu firmach poprzez zgłoszenia użytkowników. Pierwsze problemy zaczęły się 13 października po godzinie 9.00. Na serwisie pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy zgłoszeń w ciągu sekundy. Wkrótce pojawiły się informacje wprost z samego OVH. Powodem awarii był błąd ludzki spowodowany złą konfiguracją routera. Był to efekt odpowiedzi OVH na wzmożenie ataków hakerskich DDoS na infrastrukturę firmy.

Punktem wspólnym wszystkich awarii internetu jest zazwyczaj zrzucanie winy na dostawcę usług, a następnie szukanie ewentualnych rozwiązań nieco szerzej. Niedawna awaria Facebooka, na polskim rynku uderzyła… m.in. w Play czy Orange. Ponieważ nikt się nie spodziewał, że Facebook, Instagram czy WhatsApp mogą zaliczyć tak dużą wpadkę. Z kolei w przypadku OVH, trudno winić  firmę za jednostkowe awarie w ich infrastrukturze, tym bardziej że dzięki takim rozwiązaniom wiele polskich firm w ogóle może funkcjonować w sieci i udostępniać usługi swoim klientom. Wydaje się, ze awarie internetu będą się zdarzały jedna coraz częściej, choćby ze względu na masowe przenoszenie usług do sieci związane choćby z efektami pandemii koronawirusa.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami za zakresu bezpieczeństwa, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.